wtorek, 2 września 2014

Kopertówka

Jestem, jestem, wracam! 
W poprzednim poście pisałam o zabawi nowymi dla mnie formami kartek. I tak jak obiecywałam wracam z czymś czego jeszcze nie robiłam wcześniej. Dziś kartka kopertówka. 
Przyznam szczerze, że robienie jej zaczęłam trochę od końca. A to dlatego, że wszystko było gotowe - pomysł, dodatki, wnętrze itp. A brakowało papieru... Ładnego, dwustronnego i co najważniejsze dwustronnego... Wszystko co miałam było albo pocięte, albo jednostronne, albo nie nadawało się na konkretną okazję. No i zamiast wybrać się do sklepu i wybrać coś ładnego, to zaczęłam kombinować z dwoma pojedynczymi papierami. Pocięłam, pomierzyłam i skleiłam. Wszystko miało wyjść na cycuś glancuś a wyszło jak zwykle... Więc zaczęła się walka o ratowanie kartki :P No i jakoś uratowałam :) Wyszło całkiem nieźle jak na pierwszy raz. Musiało tak wyjść bo okazja była niecodzienna i obdarowana osoba wyjątkowa. 
Tak więc przedstawia się kartka kopertówka z okazji 60 -tych urodzin mojej mamy :)




W tym miejscu chciałabym podziękować Mru, od której otrzymałam ogrooomną pakę z różnościami w tym powyższymi papierami, kwiatkami, serduszkami a także stemplami, wycinankami i mnóstwem innych cudowności!!! Dziękuję!!! 
Pozdrawiam 
Kizia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz